Sunday, August 05, 2012

Aloha. Staram się właśnie podnieść moje cztery litery i zacząć się zbierać do całości. Myślę, żeby wrócić dziś do Rzeszowa, bo tutaj nie mam co robić. No ale... Po prostu mi się nie chcę nic robić. Tak się złożyło, że mam niestety wolne, ale do powrotu motywuje mnie to, że nie jutrzejszego poranka nie będzie mi się chciało pędzić na pociąg, a potem z torbą do pracy. Trwam jednak w nadziei, że do wieczora uda mi się :)

W piątek nieco poimprezowałam na grillu z okazji Ryjkowej 20-stki. もう二十歳、もう大人。。。:) Pandy, konspiracje i tak dalej... ^^ A wczoraj byłyśmy wraz z panną Katarzyną najpierw w 79, a potem w innym klubie. Podsumowując, to było to całkiem w porządku weekend.

Miałam dziś tak piękny sen, że znowu obudziłam się z przepełnionym radością sercem. Do tej pory czuję przy swojej twarzy dotyk Twojej. Nie mogę oprzeć się temu tak realistycznemu wrażeniu...



心のなかにはおまえのことがいっぱい。
離れても、遠くても、愛に信じたい。同じ空のしたに僕ら生きてるから。

No comments:

Post a Comment

AddThis