Monday, October 15, 2012

きみのまぼろし

'floating and disappearing an illusion of You.
although I reach out my hand chasing You and embrace You,
You break apart like a sand...'



Codziennie to samo. Czasem gorzej, czasem lepiej - to jedyne zmiany. Od początku mam dość, ale ilekroć próbuję coś z tym zrobić, kończy się tak, jak zawsze. W środku mnie jestem tak zagubiona, że momentami pozostaje tylko płacz i ciągłe myśli. Jeśli wiecznie mam tak trwać, to po cholerę mi to wszystko ? Zamykam oczy i powiew, zapach wiatru przypomina mi chwile, kiedy nawet wtedy, gdy nie wszystko układało się tak, jak miało, to byłam najszczęśliwszą osobą chodzącą po świecie. Ile bym dała, by móc wrócić... Ciągłe czekanie i strach, że coś, czego nie chcę może okazać się bolesną prawdą. Chcę znowu, choć na moment znaleźć się w tamtym miejscu, w tamtym czasie, chcę znów zobaczyć Twój wzrok, który sparaliżował mnie do tego stopnia, że nie mogłam powiedzieć ani słowa. Chcę móc znowu błąkać się tymi ulicami, chcę móc Cię szukać, chcę móc być bliżej gwiazd i czekać na cud pod Sky Tree. Nie zapomniałam. To wszystko siedzi we mnie tak głęboko, że nigdy nie zapomnę... Nie chcę nic, dopóki znów tego nie poczuję.



No comments:

Post a Comment

AddThis