Poza tym, to ten dzień zakańczam pod postacią szczęśliwości, mimo wszystko. Wcześniej mała "sesja" zdjęciowa, o ile to tak można nazwać, a teraz prawie płakałam ze śmiechu oglądając po raz kolejny autobusowy filmik... ^^
Obecnie mam zbyt wiele myśli na raz w głowie... Muszę sobie to poukładać, bo inaczej się pogubię. Potem znowu będą mi się śniły dziwne sny. Choć na te ostatnie nie narzekam... :)
Dobranoc.
No comments:
Post a Comment