Niedawno na stronce rzeszowskiego Wushu pojawiły się zdjęcia z czerwcowego seminarium z mistrzem Zhang'iem w Warszawie. Fajnie wtedy było, miło powspominać :)
Przed chwilką wypiłam pyszne kakao i obejrzałam pierwszy odcinek kolejnej dramy. Dobrze się tak na wieczór pośmiać :)
Ostatnimi czasy jestem nieco podirytowana. Kiedy jest okazja, żeby spotkać się z przyjaciółmi, to nagle się okazuje, że chyba nikt za Tobą nie tęskni. Ale po co mi to ? :) Mam tylko nadzieję, że uda mi się z Pawłem zobaczyć, bo nie widziałam się z tym głupkiem niestety długo :( Jutro wstanie kolejny dzień, może taki sam, jak wszystkie inne, może nie, ale najważniejsze, że z każdą minutą zbliżam się do "celu"...
Na koniec kilka zdjęć z seminarium. Wyróżniałam się w mojej czerwonej bluzeczce ^^
No comments:
Post a Comment