Wczoraj jadąc z Ryjkiem z koszykiem spotkałyśmy Pawła :) Dawno się nie widzieliśmy, ojoj... Po południu poszłam razem z nim na spacer po lesie, wpadliśmy do rowu z wodą, haha. Pogadaliśmy o wszystkim i o niczym. Cudownie :)
Poza tym, to podcięłam, wycieniowałam dość sporo włosy.Wreszcie jakoś odżyły! Jestem naprawdę zadowolona, choć z początku wydawały mi się troszkę za krótkie ^^
W piątkową noc wstałam o 3.00 nad ranem, poszłam spać o 4.00... Mogłabym tak słuchać i słuchać Twojego głosu...
Yes, I love You 嘘ジャないさ.
ささいな嘘もつくだろう, でも君を想ってる どんな時も.
No comments:
Post a Comment