Wednesday, August 21, 2013

crossfire

Aloha. Powoli do przodu. Bardzo powoli, ale mam nadzieję, że zacznie się układać w końcu tak, jak chcę.. Najważniejsze, że jest praca. Dzisiaj i jutro wolne, ale piąteczek już cały spędzę w pracy.
Oprócz sfery zawodowej, raczej nic nie uległo zmianie na lepsze.. Czasem mam wrażenie, że z dnia na dzień jest coraz gorzej. Smutek. A ja nadal nie wiem, co mam z tym fantem zrobić. Długo mam tak umierać ? Proszę tylko o dobicie mnie, albo o sprawienie, bym się odrodziła na nowo. Feelings sucks.


No comments:

Post a Comment

AddThis