Friday, November 07, 2014

halloween

Tak jak w tytule - Halloween. Osobiście spędziłam je jako mroczna i straszna panna młoda, razem z hiszpańską boginią śmierci, przyjaciółmi i wesołą gromadką innych przebierańców. Była niesamowita zabawa, śmiech, tańce i powrót do domu nad ranem naszą "osobistą" taksówką. Poniżej przedstawiam niestety tylko kilka najlepszych zdjęć z tego dnia.








Aktualnie siedzę ze świeżo pomalowanymi paznokciami i czekam na telefon od mojej zacnej Żonki (która zostawiła mnie tydzień temu i poszybowała prosto do Nowego Yorku). Muszę zaplanować sobie jakoś resztę dnia, a wieczorem wraz z panną G. idziemy w tańce. 
3 miesiące. Dziś wszystko będzie tak, jak JA tego chcę.


No comments:

Post a Comment

AddThis