Monday, May 07, 2012

Położyłam się właśnie i odczułam, aż nawet za bardzo mój kręgosłup -.- Oj, oj, oj, oj, boli...
Dzisiejszego poranka, gdy mój sen był w punkcie kulminacyjnym, o 6 rano, dokładnie wtedy odezwał się mój telefon. Miałam ochotę rzucić nim o ścianę, ale powstrzymał mnie usłyszany wówczas w słuchawce głos mojego J. Ahh, cóż to był za sen, taki prawdziwy, niemalże namacalny, bo do tej pory czuję zaciskającą w mojej dłoni Twoją...
No tak. Do godzin popołudniowych zajmowałam się małym Tomaszkiem. Następna zabawa w niańkę w środę :) A później może pojadę do Rzeszowa. Zobaczymy. Muszę ozdobić pewną część mojego ciała :D
Tak w ogóle to przynajmniej wiem i mam pomysł na moją sukienkę, ale się nim z Wami nie podzielę, hehe. Tym razem powinno wszystko pójść gładko. Ale nałożą się za to problemy z butami i kopertówką, haha... To nie jest śmieszne - wesele już za ponad dwa tygodnie.

Poza tym to nawarstwiają się wciąż różne myśli i zastanawiam się, co powinnam zrobić. W sumie nie mam zbyt wiele wyjść... Teraz tylko pozostaje dobre pytanie, które wyjście okaże się prawidłowe ? Muszę coś zmienić, bo w końcu się wykończę. 
Przy okazji bez Ciebie także się powoli już wykańczam...



聞こえてくる流れてくる。君を巡る抑えようのない思いがここにあるんだ。
耳を塞いでも鳴り響いてる。。。

君が好き。分かってる馬鹿げている。でもどうしようもない。。。
目覚めた瞬間からまた夢の中。。。 もうずっと君を夢見てんだ。

No comments:

Post a Comment

AddThis