Thursday, June 23, 2011

Hello, hello... My new world.

Aloha :)

Dziś w końcu mogę się podzielić z Wami tym, na co tak czekałam z utęsknieniem... A mianowicie za 12 dni i 19 godzin będę wsiadać do samolotu z kierunkiem JAPONIA - TOKYO :) Nawet nie wiecie, jaka jestem szczęśliwa... Wierzyłam w to, że się uda tak długi czas, a teraz ? Zostały tylko niecałe 2 tygodnie. Czasami ciężko mi uwierzyć w to, co się dzieje dookoła mnie. Ale dziękuję za to wszystko i jestem wdzięczna, że spotyka to właśnie mnie, nas... Teraz wiem, że mogę wszystko i najważniejsze, że... いつの日か僕のそばに君がいる :)


Poza tym, to widzę, że tych, których w jakikolwiek sposób powinno choć trochę obchodzić to, co się ze mną dzieje, traktują mnie jak powietrze. Nie chcę tak twierdzić i nie chcę, żeby to była prawda. Rzeczywistość potrafi być okrutna, ale ja mimo wszystko, nie poddam się tak łatwo i bez jakiejkolwiek walki.

No, a tak z innej beczki. W sobotę mam 2 zaliczenia i 1 egzamin - nic nie umiem ^^ Wcale się z tego powodu nie cieszę, bo dwa są ustne. Zdam cudem, ale zdam! Może zlitują się nade mną ze względu na moje piątkowe urodziny, haha. A tak poważnie, to wkurza mnie, że wszyscy są już po sesji, a ja muszę dalej się z nią męczyć... Kolejne 2 egzaminy będę mieć za tydzień w niedzielę. Ale to już będzie na szczęście koniec.
Dobra, na koniec Wam wrzucę moje kolejne zdjęcie z serii sweet x)

Bai bai.

No comments:

Post a Comment

AddThis