Thursday, November 10, 2011

Days. Siedzę właśnie samotnie w domu. Jaki fajny spokój i cisza... :) Wszyscy mnie opuścili, hehe. Rodzicie pojechali na jakiś czas (pewnie aż do jutra) do wujka, Ryjek gdzieś uciekł... I tak oto zostałam sama wraz z Prockiem, który zaczyna mi co raz bardziej działać na nerwy -.-
Wczoraj byłam na zakupach. I co ? I znowu wróciłam z pustymi rękoma... Tzn. prawie, bo jedyne, co zawsze mogę kupić, to chyba jakieś kosmetyki. W ramach tego, że wróciłam z niczym, albo po prostu z nudy zrobiłam także wczoraj pyszną sałatkę z tortellini :) Śpiewanie i gotowanie, to chyba moje powołanie + nie czuję, że rymuję ^^ A co do śpiewania, to miałam dziś wrzucić na youtube moje wykonanie pewnej piosenki... Jeszcze się nad tym zastanawiam, bo źle ustawiłam aparat przy nagrywaniu i wyszło bardzo złe ujęcie. Chyba, że dodam jedynie wokal + zdjęcie, bez filmiku... No nic, zobaczymy ;)
Poniżej moje zdjęcie dzisiejsze w lustrze ^^ Myślałam, że bardziej będzie widać moje rajstopki - w taką lekką, czerwoną panterkę. Piękne są! *.*



Nie wiem na razie co robić... Nie w tej chwili - ogółem. Na razie chyba muszę poczekać na wiadomość i wtedy podejmę konkretną decyzję. Choć szczerze, to wystarczy jedno słowo i już mnie tu nie będzie.
願いがもしも叶うなら, 今すぐ君のもとへ  (...) 命が繰り返すならば, 何度も君のもとへ.

1 comment:

AddThis