Saturday, November 12, 2011

Wiecie co ? Chyba postanowiłam. Nie, nie chyba - na pewno to postanowiłam. Najwyższy czas wrócić. Wrócić do naszego Tokyo. Chcę tam spędzić zimę, święta, wspólnie świętować Nowy Rok... Siedzenie tutaj i bezowocne czekanie niczego nie zmieni na lepsze, a tyko mnie powoli zabija. Nie chcę się ocknąć za późno. Już raz straciłam swoją szansę, a czuję, bardzo mocno to czuję, że pewnej nocy patrzyła długo w moje oczy, a porem po prostu minęła mnie na ulicy. I choć usilnie próbowałam ją odnaleźć, to za każdym razem wracałam zrezygnowana z myślą: gdzie Ty do cholery jesteś ?! jak mam Cię znów odszukać ? mijasz mnie na ulicy i bez słowa znikasz... Mimo, że wiele bym dała, by móc cofnąć wskazówki, aby znów się znaleźć w tym miejscu, to czy potrafiłabym wtedy tą szansę chwycić za rękaw i już nigdy nie dać jej uciec ? Mogę sobie setki razy zadawać to pytanie, ale odpowiedź wciąż będzie ta sama. Wśród tych milionów miejsc, milionów ludzi znów spróbuję. Taka zabawa w chowanego, tylko, że szukający się nie zmienia. Nadal jestem nim ja i tym razem, jeśli moja szansa się schowa, to zrobi to tak nierozważnie, że bez problemu trafię prosto w jej ramiona.



めぐりめぐる季節の途中で, 何色の明日を描きますか?
強く強く信じ合えたなら, 何色の未来が待っていますか?

No comments:

Post a Comment

AddThis